Jesteśmy bardzo samodzielni
Już
wszystkie dzieci przyzwyczaiły się do pobytu w przedszkolu i nie ma większych
problemów przy rozstaniu, zresztą w tym roku było bardzo spokojnie od
pierwszych dni.
Dzieci
cieszyły się z zabaw na świeżym powietrzu, ale też starały się coraz bardziej
usamodzielniać. Wyrazem tego były samodzielnie przygotowane II śniadanka w obu
grupach.
Pierwsze takie śniadanko pod okiem pani Ewy przygotowały starszaki. Po
opracowaniu tematu Jesień w sadzie postanowiły wykorzystać przyniesione do
przedszkola owoce na samodzielnie przygotowane II śniadanie.
Oczywiście na początku
zostało z dziećmi omówione BHP podczas
posługiwania się nożami do krojenia owoców.
Po pokrojeniu owoców starszaki
przygotowały pyszne owocowe szaszłyki, a co nie zmieściło się na patyczki
znalazło miejsce na talerzykach. Pomysłów do ich kompozycji było więcej niż
dzieci na Sali.
W pierwszym zamyśle to miało być uroczyste II śniadanie
starszaków, ale w efekcie końcowym musieli im w tym pomóc młodsi koledzy, z
którymi chętnie się podzielili.
Oczywiście
nasze Misie działają troszkę wolniej od starszych kolegów, ale też udowodniły,
że z samodzielnością są za pan brat. W ostatnim dniu opracowywanego tematu
również samodzielnie przygotowały sobie „Uroczyste II śniadanko”. W tej grupie
również przyniesione owoce nie mogły się zmarnować.
Dzieci dzielnie kroiły
owoce pod okiem pani Małgosi i układały je na talerzykach.
Może nie wyszło to
tak efektownie jak w starszej grupie,
ale za to jak smakowało?
Maluszki tak bardzo cieszyły się ze swojej
samodzielności, że postanowiły dać upust swojej radości w zaśpiewaniu poznanych
już piosenek. A że pogoda się troszkę popsuła, to mogliśmy się wesoło pobawić
przy jesiennych i nie tyko, piosenkach z płyty.
Może
jeszcze kiedyś przygotujemy sobie II śniadanko, albo może podwieczorek? –
jeszcze zobaczymy.